Chociaż główna bohaterka żywcem wzięta z rom-kom, czyli zaczyna z poważnym uszkodzeniem mózgu a kończy w miarę rozgarnięta.
Rozwiązłość, niewierność, zdrada, to we współczesnej kulturze norma. Tam jest generalne podejście do tego jak do czegoś OK, jedynie cień refleksji, że może jednak coś tu nie halo.
Ta refleksja została tutaj wyartykułowana tak ciuchutko z tak wielką bojaźnią i nieśmiałością, by nie daj Boże nie obrazić uczuć...
Antoinette Lapouge (Laure Calamy) romansuje z żonatym Benjaminem Lavernhem (Vladimir Loubier). Z utęsknieniem czekała na nadchodzące wakacje, by zgodnie z obietnicami kochanka wyjechać z nim wreszcie na wspólne wakacje. Tymczasem niesłowny Benjamin wyrusza na wczasy ze swoją rodziną w malownicze pasmo francuskich...