Jak w temacie. Nieraz musiałem resetować misje i przechodzić je wielokrotnie, bo któryś śmiertelnik np.
utknął na schodach przez co nie dało się go przepłoszyć. Cóż, pomysł naprawdę super, uwalnianie duchów
też, ale wykonanie już takie sobie.
wg mnie pomysł i wykonanie na medal, widać że to jest gra zrobiona z pasją, a co do błędów po wgraniu patcha nic takiego jak opisujesz nie występuje, zarówno na polskiej, jak i na angielskiej wersji, trzeba tylko zainstalować patcha do danej wersji gry i jest ok.
Mogę tylko ocenić w to co grałem, a za czasów kiedy grałem w GhostMastera nie miałem Internetu, więc również dostępu do patcha.