PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10036557}
5,9 59
ocen
5,9 10 1 59

Dragon’s Dogma II
powrót do forum gry Dragon’s Dogma II

Gram od kilku godzin i bardzo staram się tę grę polubić ale się nie da z następujących powodów:
* 15 sekund biegania, 15 sekund odpoczynku i tak w kółko, bo poza miastem zawsze nam sie zużywa stamina, nawet gdy nie jesteśmy w czasie walki. Idiotyczne rozwiązanie w grze, która ma niby otwarty świat, a jednocześnie bardzo ograniczony system szybkiej podróży oraz brak wierzchowców
* jeżeli tracimy HP to stopniowo obniża nam się też max HP, który mozna przywrocic tylko odpoczywajac w gospodzie albo przy ognisku. Czyli grajac klasa, ktora walczy w zwarciu, praktycznie co wieksza walke musimy rozbijac oboz, co jest nudne i uciazliwe. Tak w ogole to czemu w grze z otwartym swiatem nie moge sobie rozpalic ogniska gdzie mi sie podoba?
* programistom nie chcialo sie implementowac mechanizmu plywania wiec wpadniecie do wody = smierc xD
* sterowanie jest bardzo malo responsywne, przypomina bieganie pod wodą albo po powierzchni księżyca, przez co system walki jest strasznie toporny i nudny, najbardziej mi przypomina Shadow of the Colossus zmieszane z Monster Hunter i Zeldą. Co chwile brakuje nam staminy albo nasza postac jest powalona na ziemie i wstaje 10 sekund. Natomiast jezeli walka idzie po naszej misji to sprowadza sie do wspinania na potwory, spamowania podstawowego ataku i co jakis czas skilli. Poczatkowo gralem magiem, ktorego podstawowy atak zabieral po 1% hp, a skille ladowaly sie 20 sekund i mogly byc przerwane zawsze gdy ktos nas dotknal, totalna padaka.
* otwarty swiat to tylko iluzja, bardziej przypomina tunele wytyczone wzdluz glownych sciezek z delikatnymi odnogami tu i ówdzie; biegamy w kolko po lasach, górach i jaskiniach, nie ma tam zadnych ciekawych lokacji, ktore by budowaly narracje albo lore jak w dark souls.
* mocno ograniczony ekwipunek i ciagla żąglerka wyposażeniem

Ogólnie wszystko jest w tej grze uciążliwe i próbuje marnować mój czas oraz rzucać mi kłody pod nogi żebym się przypadkiem za dobrze nie bawił, prawie tak jakby twórcy mnie tym próbowali namówić do wydania paru dolarów w mikrotransakcjach...

ocenił(a) grę na 5
celebes

Patrzcie na ten klip - gra jest tak zbugowana, że gryf wleciał w jakąś ciasną kotlinkę i próbując z niej wylecieć utopił się w rzeczce głębokiej na 1 metr, bo programistom się nie chciało robić mechaniki pływania w grze open world. Ta gra to jest jakaś wydmuszka i parodia.

https://www.twitch.tv/putrefy/clip/ShortRamshackleFerretDuDudu-evNOrH7ifMk63bTL

ocenił(a) grę na 5
celebes

System zapisu stanu gry to kolejne nieporozumienie. Bardziej to jest jakiś system checkpointów. Po śmierci gdy wybierzemy opcje wczytania gry to nie jesteśmy w momencie z zapisu, tylko stan świata jest zachowany, a nas cofa w inne miejsce na mapie z pomniejszonym HP. Więc jeżeli chcecie np. zapisać gre i sprawdzic czy dacie rade pokonac jakiegos potwora, a jesli sie okaze za silny, to wczytac gre - zapomnijcie. Warto tez wspomniec o tym ze 1 gra = 1 postać, wiec nie mozecie dzielic gry np. z rodzenstwem, musicie grac na 1 postaci, chyba, ze oczywiscie zaplacicie za "DLC"

ocenił(a) grę na 5
celebes

Czaicie to, że twórcy się podniecali, że robili DD2 przez 12 lat i jest tam masa usprawnień, które nie były technologicznie możliwe w "jedynce", a później wypuszczają grę, która jest praktycznie reskinem DD1 i nadal ma te same problemy w postaci m. in. wody, w której nie da się pływać? XD Może technologia pływania w wodzie jest tak zaawansowana, że będziemy musieli poczekać na nią kolejne 12 lat i zobaczymy ją w DD3 dopiero.

ocenił(a) grę na 5
celebes

Walka z gryfem na ~20 poziomie doświadczenia postaci. Gryf nie stanowi większego zagrożenia, po prostu co jakiś czas lubi sobie polatać, co jest irytujące. Ale najgorsze jest to, że gdy zostaje mu 1 pasek życia, to sobie po prostu ucieka do gniazda i 10 minut walki idzie się je*ać. Boss zaprojektowany w taki sposob, zeby mozna go bylo napotkac na wczesnym etapie gry, a następnie niweczący cały wysiłek z próby pokonania go poprzez ucieczke. Przecież ta gra została zrobiona przez psychopatów, ktorzy dla jaj dodali jak najbardziej uciazliwe i niedajace satysfakcji mechaniki, zeby sie posmiac z graczy, a podludzie im jeszcze przyklaskują.

ocenił(a) grę na 5
celebes

HAhaha wlasnie sie dowiedzialem, ze w grze jest mechanika o nazwie Dragonsplague. Polega na tym, ze NPC z naszej druzyny moga byc losowo zainfekowani ale gra tego nie oznacza ikonka statusu w zaden sposob ani nic. Jedyne opcja zeby to wykryc to czasami NPC sie buntuja gdy im wydajemy polecenia i zaczynaja pyskowac. Wtedy ich wystarczy wymienic na inny model.

Nie byloby to az takie straszne tylko jest jeden szkopuł. Otóż jeżeli tego nie wykryjemy i odpoczniemy w gospodzie np. w stolicy czyli Vermund, to odpalana jest cutscenka, ze nasz NPC sie zbuntowal i ZABIJA WSZYSTKICH NPC W MIEŚCIE, NISZCZĄC NASZ SAVE PONIEWAŻ NIE DA SIĘ PRZEZ TO DOKOŃCZYĆ QUESTÓW. Ludzie z 30-40h na liczniku musieli zaczynac gre od nowa, oczywiscie poprzez reczne usuwanie plikow gry, za co capcom czasami daje bana xD na gre single player.

Oczywiscie "zatrudnione" pawny moga przekazac ta chorobe na naszego glownego pawna, wtedy trzeba go podniesc i wrzucic do rzeki, zeby go zabic.

Przysięgam że ta gra to mem. Oraz, ze jezeli mi sie przytrafi ta "mechanika" to usuwam gre i zmieniam ocene na 1/10.

ocenił(a) grę na 5
celebes

Połowa wątku głównego w tej grze to misje skradankowe... problem jest jedynie taki, że ta gra nie ma zaimplementowanej żadnej mechaniki skradania XD nie ma żadnego wskaźnika widoczności itd., więc idziemy sobie normalnie po zamku, nie wiadomo czy ktos nas widzi czy nie, omijamy sobie strażników, którzy w większości mają nas w dupie, cały czas gra złowroga muzyczka, aż nagle jeden ze strażników postanawia nas zaatakować, ale wystarczy pobiegać chwile po pokojach żeby o nas zapomniał i nas zaczął ignorować.

Pięknie się obserwuje reddita tej gry, już po 5 dniach ludziom spadły rózowe okulary i zaczęli narzekać na beznadziejny i zbyt krótki wątek główny (ledwo docieramy na pustynnego miasta, zrobimy ze 2-3 misje główne i koniec), małą różnorodność przeciwników (przez 90% czasu to tylko gobliny, wilki, jaszczury, harpie i bandyci), powtarzalność lokacji i beznadziejne proste lochy/jaskinie, brak jakiegolokwiek endgame, new game plus ktory sie niczym nie rozni od normalnej gry (przeciwnicy tak samo silni) itd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones