Koreański konkurs siły ala squid game. Po dwóch odcinkach liczy się tutaj tylko siła i sprawność. Sami zawodnicy zdaje się, że w większości to narcyzi i zakochani w sobie siłacze. Chociaż jest i ratownik górski, który wygrał pierwszy konkurs. Jednak w większości ochy i achy uczestników odnoszą się wyłącznie wyglądu kolegów i koleżanek.
Rozrywka mało głęboka, dobrze zrobiona, dobra dla fanów mięśni, sylwetek, wyglądu, sprawności czyli suma sumarum powierzchowności... ale taka jest intencja tego programu, tak ma być.
Wrzuć na luz kolego. Przed jak i w trakcie tej pierwszej konkurencji nie wiadomo kto to jest ten ratownik. Dopiero to jest wiadome post factum. Radzę zastanowić się zanim napiszesz na kogoś coś obraźliwego w necie
Zapytałeś czy jest niedorozwinięty. Nie odwracaj kota ogonem:)
Proszę nie płakać nad tym, że wiesz, kto wygrał pierwszą konkurencję. Tak jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Lol
Realizacyjnie zrobiony dobrze, jedno "ale" - od konkurencji ze statkiem tak naprawdę faworyzowana jest czysta siła. Wcześniej liczyła się też szybkość, sprawność, spryt, tutaj kobiety, czy słabsi faceci nie mają już takich szans z osiłkami.
Tak, jednak, gdyby inne aspekty wygrałyby wcześniej, to oni decydowaliby o swoich drużynach. Właśnie bardzo ciekawe są rozwiązania w tym programie. Konsekwencja poprzednich wyzwań.
Również odnoszę wrażenie, że pełno tam narcyzów. Samo reality super. Na mnie wpływa pozytywnie, mam ochotę sama podejmować różne wyzwania. Oczywiście na całkiem innym poziomie :)
Ale nie jesteś hipokrytą i nie jesteś z tych którzy ślinią się na mecze 3-ligowej polskiej piłki nożnej i puszczają kupony u buka :D hahaha no tam to masz pokaz intelektu i wytrzymałości i kondycji jak nic :)
Biegam, ćwiczę, rozciągam się, uprawiam sport, ruszam się tak często jak mogę ale moje ciało to nie mój bożek. Niemniej jednak jak pisałem później zmieniłem zdanie o programie po kolejnych odcinkach. Polubiłem uczestników i te zmagania. Podobało mi się szczególnie jak współpracowali za sobą, jak się wspierali, jak darzyli siebie szacunkiem. Sukcesem nie była jedynie tępa siła, tylko wszechstronność i to jest klucz do powiedzmy sukcesu.
Oj, jednak także delikatne planowanie działania, szybkość i przede wszystkim wytrzymałość. Zobacz, że w finale zostali ci, którzy mieli wszechstronnie rozwinięte zdolności.