Niestety, nie trawię gościa.
Jego gra jest płaska, płytka i plastikowa, co gorsza chyba we wszystkich filmach :/
Porównałbym go do naszego Strassburgera (choć ten za dawnych lat był niezły, w ostatnich latach zesztywniał, natomiast Jack Scalia zawsze był do bani.)
Równie nisko oceniam chyba tylko pana Dudikoffa.
Ocena 2/10.