Podzielam w stu procentach Twoje zdanie. Mam dla niego wielki podziw i szacunek. Czytałam właśnie szczegółowo jego biografię - przerażające, przez co on przeszedł.... Szkoda jego pięknej żony, która zginęła w katastrofie lotniczej. :(
Hm.. a ja czytałam w gazecie, że był alkoholikiem i gburem wobec kobiet ;> A zanim został aktorem, był utrzymankiem starszych kobiet.. (i to jedna z nich mu ułatwiła start). Anyway, sądzę, że ciągle sa faceci, którzy wspaniale grają i sa przystojni. Są tez przystojni z fajnym charakterem, mam egzemplarz w domu, nie pozyczam.