PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698310}

Victor Perez

Victor Young Perez
6,1 652
oceny
6,1 10 1 652

Victor Perez
powrót do forum filmu Victor Perez

Chyba jestem potworem .

użytkownik usunięty

Dziwna rzecz, ale chyba autor filmu nie lubi swojego bohatera. Pereza nie da się lubić. Kibicowałem jego przeciwnikom. Nawet w walce w obozie(jestem potworem).

Perez zbiera łomot- Perez wygrywa.
Perez daje wycisk- Perez przegrywa. Według takiego schematu zrobione są walki.

W warstwie propagandowej film na siłę rasistowski. Pereza co chwilę spotykają przykrości z powodu pochodzenia. Więc dziwi jego reakcja, gdy kobieta prosi go o przekazanie dokumentów i pieniędzy do Niemiec.
Nawiasem mówiąc scena walki w Niemczech wzbudziła we mnie uśmiech politowania. Po co pchał się do tej speluny? Dobrze mu tak. Z choinki się urwał?
Scena przekazania dokumentów- niedowierzania, podobnie scena walki w obozie, jak i inne sceny. Więzień, który nie zdejmuje czapki podczas rozmowy z esesmanem...w tym świetle ten boks ze spaślakiem to pewnie fantazja.

ocenił(a) film na 5

Sprostowanie do walk mam.
Często jest tak, że w walce wystarczy jeden cios żeby powalić przeciwnika, jeden. Nie wiem czy widziałeś jak Perez na 1szych mistrzostwach świata wyczekuje przeciwnika? On nie zbierał łomotu faktycznego, dobra obrona i praca oddechem wystarczy, zbierał za to informacje na temat przeciwnika i stąd nokaut. Walka w obozie faktycznie przekoloryzowana, ale nie można jej brać dosłownie tylko jako zabieg reżysera. Co mają przykrości z powodu pochodzenia do pomocy kobiecie, która jest w potrzebie i jest tego samego pochodzenia co on?
PS. Pereza da się lubić, jego pasje, oddanie, ducha walki, odwagę... Ale może mówię to dlatego, że sama trenuję sztuki walki i wiem ile serca trzeba w to włożyć?

użytkownik usunięty
marchewkowyraj

Nie jestem fanem boksu. Po prostu zauważyłem taki schemat walk w tym filmie(nawiasem mówiąc trudno go nie zauważyć).To wszystko.

Co mają przykrości z powodu pochodzenia do pomocy kobiecie, która jest w potrzebie i jest tego samego pochodzenia co on?
Pereza kilkakrotnie spotykają szykany z racji jego pochodzenia. A to nie jest Europejczykiem, więc nie może zostać mistrzem Europy. A to jakieś prześladowania bo był Żydem. Ale jest ogromnie zdziwiony(sorry tak zrobiona jest scena), że niemiecka Żydówka jest prześladowana w nazistowskich Niemczech.

Pereza pewnie da się lubić. Jednak moja wypowiedź dotyczy tego, jak on został przedstawiony w filmie. A tu jakoś specjalnie sympatycznie się nie prezentuje. Przepraszam, ale ja widzę nadętego buca, któremu się powinęła noga. I jakoś nie specjalnie mi żal, że nie zdołał się odbić od dna. Miał kasę- wydał na...Olewał treningi. W lepszym świetle przedstawiony jest chyba jego brat. A przecieczcież miał być hagiografią Pereza. Ale nawet finałowa walka w obozie wygląda nie tyle heroicznie, co żałośnie. Rzekłbym karykaturalnie.

ocenił(a) film na 5

Zauważyłam, dlatego chciałam Ci przybliżyć, że i taka taktyka jak w filmie istnieje w sztukach walki i nikt tutaj nie dostaje łomotu. ;)

No ale idzie zauważyć, że Perez nie wie jak wygląda sytuacja Żydów poza Francją stąd jego zdziwienie. (Przynajmniej ja to tak zrozumiałam.)

Moja również dotyczy tego jak został przedstawiony w filmie. Widać było te cechy, które wypisałam i za które ja mogłabym go cenić jako sportowca. To o czym piszesz jest drugą stroną medalu. Młody, zagubiony w sławie, bogactwie i nagłej miłości (która zresztą jest ukazana jakby była jego pierwszą). Co do finałowej sceny to się zgodzę, wygląda bardzo żałośnie. Tak jak mówiłam, reżyser za bardzo chciał pokazać o co mu chodzi, co mamy zrozumieć i wyszło jak wyszło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones