Tak się zastanawiam nad jednym wątkiem. Stary Biff ukradł Deloreana i przeniósł się w przeszłość aby dać samemu sobie, po czym wrócił do 2015 roku i odstawił Deloreana w to samo miejsce. Jednocześnie w 1955 roku poinformował samego ciebie by wystrzegał się szalonego doktorka i małolata Marty'ego. Pytanie - po co odstawił Deloreana w to samo miejsce i umożliwił doktorkowi i Marty'emu powrót do 1955 roku, skoro mógł przenieść się w inny czas lub inne miejsce w 2015 roku (albo nawet i 2016 i później)? Gdyby nie oddał Deloreana to doktorek i Marty byliby uwięzieni i nie mogliby w ogóle zabrać Biffowi Almanacha.
Co o tym sądzicie?
Well... w całej historii dość jasno powiedziane jest, że Biff (i wszyscy jego przodkowie) do najinteligentniejszych przedstawicieli gatunku ludzkiego nie należeli. Jednak nie bacząc na tak wymuszone tłumaczenia pamiętaj o tym całym tworzeniu alternatywnych historii z filmu. Zakładam, iż Biff myślał, że po powrocie do przyszłości (hah) znajdzie się w zupełnie innym świecie, w którym na pewno będzie super bogaty. Bardziej precyzyjnym pytaniem powinno być zatem dlaczego Biff pojawił się znów w przyszłości, w której takim bogaczem nie jest.
Problemem jest jednak to, że na skutek działań Biffa Delorean nigdy przez Doktora zmodyfikowany być nie mógł (w końcu Doktor został wrzucony do wariatkowa), więc w teorii można by stwierdzić, że samym swym działaniem zaprzeczył Biff swemu działaniu. Co więcej gdyby przyszłość normalna nigdy by nie zaistniała, to almanach de facto nigdy by pewnie nie powstał, a nawet jeśli, to nie koniecznie musiałby być sprzedawany w Hill Valley, które jako miasto będące połączeniem Las Vegas ze światem z Mad Maksa nie byłoby najlepszym miejscem do sprzedaży antyków. Można zatem wysunąć wniosek, że w związku z ewentualnymi paradoksami "normalna przyszłość" musiała w jakimś stopniu wciąż zostać w czasoprzestrzeni, o czym Biff nie wiedział i myśląc, że jest bogaty porzucił Deloreana i swym starczym chodem wyruszył do banku sprawdzić stan konta... To albo fabuła filmu padła ofiarą paradoksu dziadka ;)
A teraz czuję się na siebie zły za to, że zupełnie bez powodu zmarnowałem z kwadrans życia na myśleniu o takich głupotach.
wszelkie rozmyślania na temat tego scenariusza nie mają sensu - w przypadku podróży w czasie logika skutecznie blokuje nam stworzenie scenariusza wolnego od takich błędów :)
pozdro :)
Zgadzam się. Nie da się zrobić logicznego filmu o podróżach w czasie. "Wyjście z czasu" to jak wyciągnięcie się z bagna za własne włosy :-)
No to wyłóż tę logikę. Serio jestem bardzo ciekaw. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie spotkałem.
A ja bym z kolei trochę inaczej to widział. Co prawda nie wiem czy twórcy tłumaczyli niektóre "wpadki" (i czy w ogóle) No ale są dwie drogi:
1) Gdy stary Biff wraca, to "widzimy czas" z perspektywy Marty'ego i Doc'a, a nie starego Biffa. A jako, że cały czas obserwujemy właśnie tą dwójkę, to i "widzimy czas" ich oczami, ich linię czasu w której się znajdują.
2) Gdy stary Biff wrócił, to... nic się nie stało, bo przecież Marty i Doc naprawili przyszłość, to znaczy przeszłość. :)
Ciekawe te wywody Mitabrina. Ja też się zastanawiałam, po kiego grzyba Biff wracał w to samo miejsce. A co do tego co piszesz o wyjaśnieniach, jest taka scena (wycięta z 2 części, ale jest na dvd w usuniętych) jak Biff po powrocie do 2015 roku znika. Poniekąd jest "wstęp" do tej sceny pokazany, bo jak on już wychodzi z DeLoreana, to wyraźnie nie czuje się zbyt dobrze.
Ja tam się zastanawiam, czy Biff nie był czasem głuchy i ślepy - marty za nim gada, skacze, robi wymachy, nad nim leci samochód, a Biff nic ;p
Też się trochę nad tym zastanawiałem.
Skoro Biff z przyszłości zabrał DeLoreana i cofnął się do 1955 roku aby dać samemu sobie almanach to jakim cudem wrócił on do NORMALNEGO 2015r. skoro powinien przenieść się do ALTERNATYWNEGO 2015r.? A on wrócił do NORMALNEGO 2015 roku, tak jakby nic nie zmienił w czasie, a Marty i Doktor cofając się do przeszłości, trafili do ALTERNATYWNEGO roku 1985. Powinni trafić do "teraźniejszości", ale na ICH linii czasu a nie na tej zmienionej przez Biffa. To tak jakby ktoś płynął łódką pod prąd na jednej rzece i nagle trafia na sąsiednią rzekę (z którą tamta nie miała ŻADNEGO połączenia), mimo że nie wstawał z łódki, a cały czas płynął.
Logika w tym filmie trochę nie trzyma się kupy, ale podejrzewam że nawet pod takim względem nikt nie patrzył na fabułę w tamtych czasach.
PS: Sorry że pisałem dużymi literami, ale cudzysłów nie byłby tak samo widoczny.
Też się właśnie na tym zastanawiałem. Dlaczego po powrocie Biffa przyszłość w roku 2015 nie uległa zmianie. Przecież Biff w 1955 roku dostał almanacha sportowego, potem zarobił fortunę, a George'a ojca Marty'ego zastrzelił w 1973 i ożenił się z Lorein, więc skoro rok 1985 się zmienił podobnie powinno być z rokiem 2015. Zatem Lorein w 2015 powinna być żoną Biffa, a George McFly na cmentarzu.
Jedynym w miarę logicznym dla mnie wytłumaczeniem tego że rok 2015 nie bardzo się zmienił jest właśnie ta scena, o której wspomniała Madleine29. Jak stary Biff wraca do 2015 jest bardzo słaby, a podobno nawet zniknął, tylko tę scenę usunięto z filmu, nie wiadomo w sumie dlaczego.
Ja to wszystko widzę tak:
Dlaczego Biff wrócił do tego samego roku ?
- Pewnie dlatego, dlaczego Marty zawsze wraca do tego samego roku, żeby się nie dublować. :)
Dlaczego wraca w dokładnie, w to samo miejsce ?
- Żeby Doktorek i Marty nie nabrali podejrzeć, co do zmienionej przez niego przyszłości przyszłości i wrócili do roku 1985.
Scena powrotu Biffa jest po tym jak Doktor wyczołgał młodą Jeniffer z domu, więc teoretycznie:
- matka Marty'ego mogła odwiedzić syna i pewnie dalej u niego siedzi w roku 2015
- ojciec Marty'ego George zapewne zniknął (bo nie żyję od 1973) -> tej sceny nie widzimy, ale powinien moim zdaniem w tym momencie zniknąć
- Biff po wyjściu z samochodu się czołga i znika:
-> znika, bo być może również nie żyję w roku 2015 (I możliwość)
-> znika, bo uległ teleportacji, ponieważ w tym czasie powinien być w zupełnie innym miejscu.
Raczej jest mało prawdopodobne, żeby chciał odwiedzić swojego przyszłego pasierba Marty'ego. (II możliwość)
Nie wrócił Biff do normalnego 2015 roku, tylko do alternatywnego roku 2015. Tamto osiedle mogło być takie same czy to w normalnym czy w alternatywnym 2015 roku. Osiedle jak osiedle. Po powrocie do 2015 roku Biff źle się czuje, zauważyliście? Ledwo wychodzi z Deloreana. Dlaczego tak się dzieje? Bo na skutek zmian w 55 roku, zmienił następne lata (które widzimy w 85roku), I NIE DOŻYŁ ALTERNATYWNEGO 2015 ROKU. W usuniętej scenie widać, że gdy Marty z doktorem odlatują, Biff schowany za śmietnikiem znika. Twórcy wyjaśnili, że Biffa zastrzeliła w latach 90-tych Loreine, ale tych scen nie pokazali w filmie żeby nie gmatwać dodatkowo fabuły, która nawet bez tego jak widać jest dość trudna. Tak więc Biff dając samemu sobie almanach w 55 roku stał się bogatym człowiekiem, ale za to szybciej zszedł z tego świata, taka epicka sprawiedliwość. Od momentu powrotu Biffa widzimy alternatywną rzeczywistość, która zostaje naprawiona dopiero w momencie spalenia w wiadrze almanachu przy końcu filmu. To tak mniej więcej wygląda
Tak jeszcze sobie myślę, że w momencie gdy byli u Martyego w domu w 2015roku, to jeszcze wtedy była znana im linia czasu. Dopiero minął jakiś czas gdy Biff ukradł auto,poleciał do 55 i wręczył sobie almanach. Pewnie jak już doktor z Martym nieśli Jennifer do auta, to mniej więcej w tym momencie zmieniła się linia czasu na alternatywną, tzn gdyby w tym momencie wrócili jeszcze raz do domu( bo np coś zapomnieli) , to już tam by nie było rodzinny domu Macflyjów tylko ktoś inny by mieszkał
Cofnął się w ten sam czas, bo tylko wtedy mógł wrócić - w każdym innym momencie zdublowałby się i nie mógłby się cieszyć swoim majątkiem, który powinien już mieć.
Cofnął się w to samo miejsce, bo chciał żeby doktor i Marty ze starej wersji czasu cofnęli się w czasie i zostali zabici przez młodego siebie - ostrzegł przecież młodego biffa że tak się stanie i żeby się ich wtedy pozbył. Wtedy nic by już nie mogło zmienić biegu czasu na jego korzyść.
Niestety dla niego, jak to w filmach się zdarza, w 1985 roku Biff nie był w stanie trafić Martyego z pistoletu z dwóch metrów :) Marty i doktor wbrew wszelkim szansom i kalkulacjom zdołali wszystko naprawić, i dlatego finalnie rok 2015 do którego wrócił Biff jednak się nie zmienił.