fakt, bardzo tendencyjny filmik. pomysl i calkiem niezly, ale glowni bohaterowie (zwłaszcza Parker totalnie nie pasowala do tej roli) to juz zupelny niewypal. role drugoplanowe byly juz duzo lepsze. no cóż, szkoda czasu...

Nie rozumiem co w tym złego, że niektórzy aktorzy grają dla pieniędzy a nie dla spełniania aktorskich ambicji.
Co z tego, że Matthew gra znowu taką samą postać, skoro ludzie chcą go oglądać, a on nie wysilając się zbytnio, dostaje jeszcze za to kasę..

W samym fakcie grania dla pieniędzy nie ma nic złego, muszą być aktorzy wybitni i popularni, gwiazdy prawdziwego formatu i gwiazdki, ktorych slawa przemija wraz ze stratą urody, czy specyficznego zapotrzebowania na nie.
Natomiast rola w tym filmie, to nawet dla McConaughey`a sa dolne strefy stanow dolnych mowiąc jezykiem meteorologicznym. Zgadzam się z każdym slowem nesiora, film pozbawiony jest w ogole dowcipnych scen, jest przycieżki, Parker w tej roli okropna, fabuła chyba najbardziej beznadziejna, jaką można sobie wyobrazić ( chyba rzeczywiście dorównuje komediom romantycznym z Lopez, czyli sztampowym, nudnym, cukierkowo-zenującym ). Na tym tle dośc stereotypowa rola McConaughey`a wypada podwojnie sztampowo i nie widac spoza niej nic poza miesniami i uśmiechem, ktory w tych warunkach jest wrecz irytujący.
Jesli film ma w sobie cos, to ten sposob grania nie razi, a jest zaleta, np w podobnej produkcji - Jak stracic chlopaka w 10 dni - można bylo z przyjemnościa na niego popatrzec, mimo, że nie wspinał się na szczyty aktorstwa.

nie rozumiem jak można odradzać ludziom pójścia do kina na ten film? ja byłem z mojadziewczyna i baaardzo nam się ten film podobał! moze faktycznie jest banalny ale też lekki i przyjemny można się na tym filmie odprężyć;) ja polecam!