Mnie ten film rozśmieszył z paru powodów.
I powód: ataki zwierząt na Trippa no to po prostu jakis obłęd
II powód: Jak tylko zobaczyłem, że obsadzie jest Bradley Cooper to juz zarezerwowałem sobie wieczór i miałem rację, ten gość tą swą grą aktorską mnie po prostu rozbraja, no nie ma lepszego!! :D
III powód: tutaj już bardziej rozśmieszył mnie z ironią, cholera najgorsze co może być to wpieprzanie sie rodziców do spraw prywatnych swoich dzieci tym bardziej, że te dzieci są już dorosłe!
Masakra!
Długi ten film jak cholera, ale jednak miło spędziłem na nim czas!