W kinach możecie już zobaczyć widowisko "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży". Zdjęcia do filmu Francisa Lawrence'a powstawały m.in. we wrocławskiej Hali Stulecia grającej na ekranie arenę, na której odbywają się Dziesiąte Głodowe Igrzyska w Kapitolu. Mieliśmy okazję zapytać reżysera oraz producentkę Ninę Jacobson, jak doszło do tego, że ekranizacja bestsellerowej powieści Suzanne Collins była realizowana w Polsce. "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży": hollywoodzkie gwiazdy we Wrocławiu
Wraz z naszym scenografem Ulim Hanischem chcieliśmy nakręcić ten film w jak największej ilości autentycznych lokacji - tłumaczy w rozmowie z Filmwebem
Francis Lawrence -
Zaczęliśmy się zastanawiać, jaki obiekt mógłby zagrać na ekranie arenę Głodowych Igrzysk. Zależało mi na wspaniałej arenie, która będzie pasować pod względem estetycznym do świata, który zamierzamy pokazać w filmie. Wówczas Uli i jego zespół znaleźli Halę Stulecia we Wrocławiu. Zakochaliśmy się w niej od pierwszego wejrzenia. Jakby tego było mało, okazało się, że jest całkowicie dostępna w terminie, kiedy mieliśmy zaczynać zdjęcia. Realizowaliśmy sceny w Hali przez około sześć tygodni. Getty Images © Dia Dipasupil Nina Jacobson i Francis Lawrence z obsadą "Ballady ptaków i węży"
Hala Stulecia to nie jedyne miejsce w Polsce, gdzie kręcono
"Balladę ptaków i węży".
Pierwotnie zakładaliśmy, że sceny rozgrywające się w Dystrykcie 12 na terenach wiejskich nakręcimy nad jeziorem na północ od Berlina - wspomina
Lawrence -
Kiedy jednak straciliśmy ten obiekt, postanowiliśmy się przyjrzeć uważniej lokacjom w południowo-zachodniej Polsce. Ostatecznie po zakończeniu prac w Hali Stulecia przenieśliśmy się z kamerami pod Wałbrzych, konkretniej nad stawy we wsi Grzędy. Finalny efekt jest wspaniały m.in. dzięki fantastycznej polskiej ekipie, która z nami współpracowała. Wielu kinomanów chciałoby, aby w Polsce było realizowanych tyle hollywoodzkich filmów co na przykład na Węgrzech czy w Czechach. Czy są na to szanse?
Polacy wnieśli do naszego filmu mnóstwo entuzjazmu, pasji i zaangażowania. Od czasu naszego powrotu do Hollywood mówimy wszystkim znajomym, którzy szukają lokacji do swojego kolejnego filmu, żeby przyjechali do Polski - mówi
Nina Jacobson -
Taki szeptany marketing jest bardzo ważny. Wydaje mi się, że w przyszłości wasz kraj stanie się kolejnym dużym ośrodkiem produkcji filmowej. Wasze ekipy filmowe mają olbrzymi potencjał. Są niezwykle pracowite i utalentowane. Francis Lawrence na planie "Ballady ptaków i węży"
"Igrzyska śmierci" - "Ballada ptaków i węży": o filmie
Każda saga ma swój początek, a każdy bunt potrzebuje pierwszej iskry. Oto Dziesiąte Głodowe Igrzyska. W Kapitolu osiemnastoletni Coriolanus Snow zamierza skorzystać z szansy, jaką jest rola mentora i zdobyć sławę. Potężny niegdyś ród Snowów podupadł i przyszłość Coriolanusa zależy od tego, czy zdoła pokonać konkurentów. Tyle że fortuna nie bardzo mu sprzyja, bo otrzymuje poniżające zadanie. Zostaje mentorem Lucy Gray Baird, dziewczyny z Dystryktu Dwunastego, najbiedniejszego z biednych. Ich losy będą od teraz nierozerwalnie ze sobą splecione – każda decyzja, którą podejmie Snow, może prowadzić do sukcesu lub porażki, triumfu lub klęski. Na arenie rozgrywa się walka na śmierć i życie. Poza areną w Coriolanusie zaczyna budzić się współczucie dla skazanej na zgubę trybutki... Czy warto przestrzegać zasad, gdy liczy się tylko przetrwanie za wszelką cenę?
Poniżej znajdziecie nasz wywiad z gwiazdami filmu:
Tomem Blythem (Coriolanus Snow),
Rachel Zegler (Lucy Gray Bird),
Hunter Schafer (Tigris Snow) oraz
Joshem Andrésem Riverą (Sejanus Plinth).