Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie musi szukać oszczędności. W efekcie kolejna edycja, która będzie miała miejsce w dniach 15-25 lutego 2024 roku, będzie zrealizowana z mniejszym rozmachem. Co znika z festiwalu w Berlinie?
Organizatorzy Berlinale ogłosili pakiet zmian, który wynika z faktu, że budżet imprezy nie zwiększył się, a koszty poszły drastycznie w górę. W związku z tym
usunięte zostały niektóre z sekcji festiwalowych.
Nie będzie już oddzielnej sekcji Perspektive Deutsches Kino. Była to sekcja poświęcana promocji nowych talentów w niemieckiej kinematografii. Skasowano również Berlinale Series - sekcję poświęconej serialom. Te jednak całkowicie nie znikną. Wybrane serialowe tytuł będą prezentowane w ramach Berlinale Special Gala.
Złą wiadomością dla fanów X Muzy jest również fakt, że będą mieli mniej tytułów do wyboru.
W programie nadchodzącej edycji festiwalu znajdzie się około 200 pozycji. Dla porównania w 2023 roku na festiwalu pokazano 287 filmów.
Powodem cięć jest zmniejszona dotacja z Ministerstwa Kultury, a raczej powrót do normalnego budżetu (w 2022 roku ministerstwo przyznało Berlinale dodatkowe 2.4 mln euro i utrzymało tę premię w 2023 roku). Dodatkowo wygasły niektóre umowy sponsorskie. Siłą Berlinale pozostaje frekwencja. W tym roku sprzedano 320 tysięcy biletów, co czyni z festiwalu jedną z największych imprez filmowych świata.
Zwiastun filmu "Adamant", zdobywcy Złotego Niedźwiedzia w 2023 roku