Takiego gó**a dawno nie widziałem. Próba (żałośnie nieudana) pójścia w styl Tarantino i miejscami Bessona. Denny scenariusz, fatalne aktorstwo, nuda - całość budzi
śmiech. Niestety śmiech politowania.
Dawno nie widziałem tak odjechanego filmu , pełnego niejasnych motywów głównych bohaterów i tak nieprzewidywalnego scenariusza , który sprawia wrażenie pisanego przez szaleńca . Nic się nie trzyma kupy a wydarzenia mają charakter spontaniczny. Oryginalne , nowatorskie podejście do sztuki filmowej. Próżno szukać tutaj...
więcejChciałbym ten film ocenić, ale mam silne wątpliwości. Ten film to pastisz? Parodia? Na poważnie? Jeżeli jest to wariant numer jeden to film jest dobry, nawet bardzo. Śmiałem się przy nim niemal nieustannie, był horrendalnie absurdalny i powielał wszystko, co złe w filmach sensacyjnych. Z drugiej strony czułem pewien...
więcej
Rozumiem, że może się wielu podobać, bo średnia 7,9 jest wysoka nie tylko na Filmwebie, ale też identyczna u konkurencji.
Kojarzy mi się trochę z Tarantino, którego dwa hity obejrzałem kiedyś i miałem dołujący mętlik.
Jestem od niego całkowicie uzależniona :D
Jest niesamowity i wyjątkowy, ma to coś co mi się strasznie podoba. Jest zabawny, smutny,
ciekawy, a sceny akcji są naprawdę dobrze pokazane ^^
Idealna rozrywka. Według mnie ten film jest najlepszy jaki do tej pory widziałam. Ma wszystko co
mi się podoba ^^
Z tego...
....filmów ubiegłego wieku. Kapitalny Willem Dafoe , rewelacyjna historia ze scenariuszem oskarowym! Ten film za pierwszym razem tak mnie zachwycił że po skończonym seansie długo siedziałem z rozdziawioną gębą! Uderzmy się w piersi i przyznajmy --kto nie chciał by tak posprzątać na naszym podwórku.? Oj było by co robić...
więcejFilm jest cudowny! Dla mnie doskonały pod każdym względem: muzyka - idealnie pasuje do poszczególnych momentów, poza tym bardzo wpada w ucho :) aktorstwo - bomba! Aktorzy dali niesamowity popis! Wszyscy, od braci McManus do księdza z pamiętnej sceny w konfesjonale. Momenty dramatyczne, jak śmierć Rocco wycisnęły mi...
Nie wpisali tej rudej aktorki ktora grala ta policjantke czy cos w tym stylu jak ona sie nazywa ??
Z góry dziekuje
Spodziewałem się naprawdę świetnego filmu. Dostałem jednowymiarowych bohaterów, naiwną i tendencyjną fabułę, nieśmieszne i nachalne żarty, oraz masę momentów, które przyprawiły mnie o zażenowanie. Przez cały czas odnosiłem wrażenie, że w filmie powiela się chwyty stosowane we wcześniejszych produkcjach tego typu....
dzisiaj właśnie obejrzałem ten film. jestem pozytywnie zaskoczony. film ma charakter, fabułę i wszystkie aspekty które są potrzebne do zrobienia dobrego filmu ale.. no właśnie ale czy to kur*a nie była jakaś pieprzona sekta? coś w rodzaju krucjat krzyżaków? nie ma tutaj mowy że zabijanie jest Ok. możecie się...
Nic oryginalnego, ani nowatorskiego. Takich motywów jest masę w komiksach, książkach i innych filmach. Nie są to drugie Wściekłe Psy, ale dla zabicia czasu można obejrzeć, nudzić podczas seansu się raczej nie będziecie.
Oglądając ten film myślałem, że to jakaś pomyłka...
Tego typu filmy oglądam na TV Puls. Z tym, że tam budżet jest przynajmniej 50 razy
mniejszy.
Jeden z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek oglądałem
Nie jestem szczególnie religijna ale to już chyba przesada!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czułam się obrzygana po tym "filmie" brrr.....
Nie wiem nad czym tu się prawie całe forum filmwebu zachwyca? Ja się pytam jakie ten film miał
przesłanie, bo o fabule nie wspomnę. Osobiście jedynie mi się przyjemnie oglądało Willema
Dafoe, ale sam film jest przepełniony sztucznym sarkazmem i naiwnością. Humor? z dupy wzięty,
że się wyrażę. Film z typu...
Jak dla mnie, zabijanie ludzi z zimną krwią w imieniu Boga i z jego imieniem na ustach to zwykłe bluźnierstwo.
Ktoś tu ma lekko zwichnięte poczucie boskiej sprawiedliwości.
rozprawienia się braci z rosyjskimi gangsterami. Gość zrzuca gangsterowi na głowę kibel z dachu, kiedy jego brat stoi oddalony od niego o pół metra? Przecież nie wycelowałby tak dokładnie i mógł trafić też w brata. Potem skacze na drugiego. Z piątego piętra? I nic sobie nie łamie? Matko boska. No, a w ogóle po co...